Wielka Brytania planuje największy wzrost liczby szpiegów od czasu ataków terrorystycznych w Londynie, do których doszło w lipcu 2005 roku. Premier David Cameron poinformował, że działania szpiegów zatrudnionych w m.in. w służbach MI5 i MI6 będą wymierzone w tych, "którzy chcą zniszczyć nas i nasze wartości". Wielka Brytania zamierza również wesprzeć merytorycznie lotniska na całym świecie w celu poprawienia bezpieczeństwa lotów. Wzrost środków na te działania David Cameron uzasadnia dobrze prosperującą gospodarką na Wyspach. "Narodowe bezpieczeństwo idzie w parze z bezpieczeństwem ekonomicznym. Od 2010 roku podejmowaliśmy trudne decyzje niezbędne do przywrócenia naszej ekonomicznej siły i teraz mamy jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek. To oznacza, że możemy więcej zainwestować w bezpieczeństwo narodowe. Jestem zdeterminowany, by środki na zwalczanie terroryzmu były naszym priorytetem, ponieważ ochrona brytyjskiego społeczeństwa to mój podstawowy obowiązek" - powiedział David Cameron. Premier ujawnił, że w ostatnim półroczu brytyjskie służby udaremniły siedem ataków terrorystycznych.