Złamana ręka 83-letniej baronessy Thatcher wymagała zespolenia chirurgicznym gwoździem. U Hillary Clinton dwie godziny trwało naprawianie uszkodzonego łokcia. W obu przypadkach interwencje ortopedów przebiegły pomyślnie. Clinton potknęła się i upadła w środę w drodze z Departamentu Stanu do Białego Domu. Kilka najbliższych dni spędzi w domu. Natomiast Thatcher pozostanie w londyńskim szpitalu do środy. Była premier przewróciła się 12 czerwca we własnym domu. Obie panie czują się już dobrze.