Rozporządzenie nadeszło bezpośrednio od szefa rządu Dmitrija Miedwiediewa. Komisja rządowa ma pod egidą Ministerstwa Rozwoju Gospodarczego przyspieszyć odbudowę zniszczonych wojną wschodnich regionów Ukrainy. W tym projekcie mają współpracować wiceministrowie 15 resortów. Głód, chłód i deficyt wody pitnej W obliczu pogarszającej się sytuacji we wschodniej Ukrainie Moskwa chce teraz oficjalnie pomagać obwodom donieckiemu i ługańskiemu. Władze rosyjskie raz po raz ostrzegały, że blokady (gospodarcza i finansowa) separatystycznych regionów Ukrainy przez rząd w Kijowie prowadzą do katastrofy. Na terenach ogarniętych wojną infrastruktura jest w dużej mierze zniszczona. Rzecznicy praw człowieka donoszą o katastrofalnej sytuacji; o głodzie, braku ogrzewania i wody pitnej. Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko wstrzymał w połowie listopada wypłaty wszelkich świadczeń na terenach kontrolowanych przez prorosyjskich separatystów. Dotyczy to szkół, szpitali, ale również rent i emerytur. Nowy konwój pomocy z Rosji W rejonie konfliktu oczekuje się w niedzielę (21.12.2014) przyjazdu dziesiątego już rosyjskiego konwoju z pomocą humanitarną, poinformowało Ministerstwo Federacji Rosyjskiej ds. obrony cywilnej. Według oficjalnych danych z Moskwy, na 170 samochodów ciężarowych załadowano 1400 ton pomocy humanitarnej. Ukraina skrytykowała transporty wskazując na naruszanie przez Rosję suwerennych praw Ukraina. Nadzieje na rozmowy pokojowe? Rozmowy pokojowe między separatystami a rządem Ukrainy, które miały się odbyć w białoruskim Mińsku również w tę niedzielę, poniosły fiasko. Prezydent Ukrainy opowiedział się za negocjacjami stron konfliktu. Tymczasem w piątek (19.12) prorosyjscy separatyści zarzucili prozachodniemu kierownictwu w Kijowie, że blokuje rozmowy. Przywódca separatystów Ałexandr Sacharczenko oświadczył ponadto, że Kijów wykorzystuje obecny rozejm do zaopatrzenia w broń. W reakcji na te słowa rząd w Kijowie zapowiedział ogłoszenie kolejnych mobilizacji do walk przeciwko separatystom na wschodzie kraju. (dpa, afp, tagesschau.de) / Iwona D. Metzner, Redakcja Polska Deutsche Welle