Joanna Sławińska dodaje, że jeżeli obraz trafi do szerokiej dystrybucji, rozpowszechni wśród Amerykanów nieprawdziwy obraz polskiego podziemia. Dziennikarka zaznacza, że szeroka dystrybucja filmu może sprawić, że zobaczą go miliony Amerykanów. Jak dodaje, kino ma ogromną siłę oddziaływania na wyobraźnię i żadne protesty i oświadczenia strony polskiej nie będą w stanie zniwelować złego wrażenia, które zostanie po filmie. Ekspertka zaznacza, że chociaż w AK również byli antysemici, tak jak niestety w każdym środowisku, to jednak pokazywanie polskiego ruchu oporu jako "żydożerców" jest produkowaniem fałszywych stereotypów. Dziennikarka ocenia, że kuriozalny jest już sam fakt, że to Niemcy stworzyli film, w którym Polakom przypina się łatkę antysemitów. Jak dodaje, ZDF powinno raczej zrealizować film, w którym przypomniano by, że Polacy ratujący Żydów płacili za to życiem. Jej zdaniem telewizja ZDF popełniła błąd emitując ten film w Niemczech, teraz popełnia kolejny dając go do dystrybucji w USA. Przeciwko dystrybucji filmu zaprotestował Polski ambasador w Waszyngtonie Według niego, film pokazuje w sposób nieprawdziwy i szkalujący Armię Krajową, zarzucając jej antysemityzm.