Przeważająca większość telewizorów używanych w USA - te, które odbierają programy przez kabel, satelitę, albo odpowiednie anteny - nie wymagała dostosowania do nowego sposobu transmisji. Około 2,8 miliona rodzin, głównie z biedniejszych warstw społecznych, nie było jednak przygotowanych do zmiany, a 9,5 miliona tylko częściowo. Osoby te, odbierające sygnał powietrzem przez anteny, muszą zaopatrzyć się konwertory cyfrowe w cenie od 40 do 60 dolarów, a niektórzy kupić nowe anteny. W piątek od wczesnego rana przed sklepami ustawiały się kolejki po konwertory. W Cincinnati zaopatrujący biednych magazyn Freestore Foodbank rozdawał je za darmo - rozprowadzono ich 250. Ostateczny termin zmiany to północ z piątku na sobotę, ale poszczególne stacje telewizyjne przestawiały się na nowy system w różnym czasie - niektóre nawet przed piątkiem - co spowodowało dodatkowe zamieszanie. Mimo ogłaszania wcześniej, że nastąpi zmiana systemu nadawania, wiele osób dzwoniących do operatorów telewizyjnych twierdziło, że nic o tym nie wiedzieli.