długo odmawiał i komentatorzy Fox News, forsujący kandydaturę republikańskiego Johna McCaina, sugerowali nawet, że czarnoskóry senator z Illinois obawia się poddać swoistemu testowi, jakim miał być wywiad w ich telewizji. W niedzielnym programie "Fox News Sunday" z Obamą rozmawiał przez 45 minut znany z dociekliwości dziennikarz stacji Chris Wallace. Pytał go o ostatnie kontrowersje, m.in. jego przyjaźń z murzyńskim pastorem Jeremiahem Wrightem, który w swych kazaniach oskarża Amerykę m.in. o rasizm, kult przemocy, agresywność na świecie. Sprawę pastora oraz kontrowersyjne wystąpienia senatora z ostatnich tygodni, jak krytyka "zawziętych" mieszkańców małych miasteczek, którzy "sfrustrowani swą sytuacją materialną lgną do swoich pistoletów i swej religii", wykorzystuje jego rywalka w wyścigu do nominacji Hillary Clinton. Obama starał się jednak prezentować pojednawczą postawę wobec byłej Pierwszej Damy. Podkreślał, że "ktokolwiek będzie nominowany (na kandydata na prezydenta), Partia Demokratyczna będzie zjednoczona, aby skierować kraj w innym kierunku". Nie zgodził się jednak na debatę telewizyjną z Clinton przed najbliższymi prawyborami w stanie Indiana, której chciałaby była First Lady. Powiedział, że było już 21 debat i cały czas przed prawyborami chce poświęcić na spotkania z wyborcami. Wallace nie poruszył prawie tematów międzynarodowych. Zapytał tylko, czy jako prezydent Obama zwolniłby generała Davida Petraeusa, mianowanego niedawno szefem Centralnego Dowództwa wojsk USA, jeżeli ten uzna za błędny jego plan wycofania się z Iraku w ciągu półtora roku. Obama nie odpowiedział wprost, ale dał do zrozumienia, że zdymisjonowałby generała. - Będzie moim zadaniem jako wodza naczelnego wytyczyć kierunek misji w Iraku - oświadczył. Potwierdził też, że jest za "dostarczeniem rządowi irackiemu harmonogramu" obowiązkowych posunięć na rzecz politycznego rozwiązania konfliktu.