Wystarczy wybrać odpowiednią opcję i w tle pojawią się odgłosy zatłoczonej ulicy. Wtedy spokojnie czytając gazetę zupełnie wiarygodnie informujemy rozmówcę, że właśnie utknęliśmy w korku. Można też wybrać wersję z szumem morskich fal, ale to wtedy, gdy chcemy bardziej kogoś zdenerwować, a nie wytłumaczyć się ze spóźnienia. Telefon, który można już dostać we Włoszech oferuje kilkadziesiąt efektów dźwiękowych, które mogą umilać bądź uprzykrzać konwersację.