W poniedziałek stan 59-letniego Luisa Picaso był stabilny. Mężczyzna w sobotę doznał oparzeń trzeciego stopnia na tułowiu, prawym ramieniu i prawej nodze - podał zastępca komendanta straży pożarnej z Vallejo Kurt Henke. Według niego pożar spowodował telefon komórkowy, który lokator hotelowego pokoju miał w kieszeni spodni. Telefon zapalił się, a od niego ogniem zajęło się nylonowe i poliestrowe ubranie lokatora, a następnie w ogniu stanęło plastikowe krzesło. Wtedy włączyła się instalacja przeciwpożarowa i alarm. Jak poinformował Henke, straty spowodowane przez pożar i jego gaszenie to 75 tys. dolarów. Władze odmówiły podania marki i modelu telefonu.