Jason Reyes, rzecznik tamtejszego Departamentu Bezpieczeństwa Publicznego poinformował, że ciała znaleziono głównie w miejscu eksplozji. Dodał, że w wyniku wybuchu uszkodzeniu uległo 50 pobliskich domów. W czwartek pojawiły się informacje, że ofiar śmiertelnych jest od 5 do 15. Burmistrz miasteczka West, gdzie doszło do wybuchu, powiedział później, że w eksplozji zginęło 14 osób, w tym kilku sanitariuszy. Do wybuchu doszło w środę, w stanie Teksas, w liczącej 2700 mieszkańców miejscowości West. Drgania były odczuwalne w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. Sejsmolodzy zarejestrowali wstrząs o sile 2,1 stopni Richtera. Wybuch zniszczył od 50 do 75 budynków, w tym przylegające do fabryki nawozów dom spokojnej starości oraz szkołę.