Złośliwi twierdzą, że coroczne dziesięć dni genewskiego święta to jedyny okres, kiedy to miasto naprawdę żyje. Do szóstego sierpnia mieszkańcy i turyści będą mieli tylko jeden problem - co wybrać? Koncerty, występy teatrów ulicznych, wesołe miasteczka, popisy kucharzy z całego świata - lista atrakcji jest imponująca. Nic dziwnego, że trudno w tych dniach zdobyć miejsce w hotelu. Zwłaszcza że święto jest bardzo popularne wśród bogatych mieszkańców krajów Bliskiego Wschodu, którzy przyjeżdżając rezerwują nie pokoje, lecz całe hotelowe piętra, szczególnie te, z których dobrze widać jezioro genewskie, nad którym za tydzień odbędzie się największa atrakcja święta - trwający ponad godzinę pokaz fajerwerków. Posłuchaj relacji korespondenta RMF FM z Genewy, Tomasza Surdela: