Jak podkreślił szef Medżlisu, a jednocześnie deputowany do ukraińskiego parlamentu - z chwilą uprawomocnienia się wyroku - aresztowania grożą nawet trzem tysiącom Tatarów - tym, którzy należą do zabronionej w Rosji organizacji. Refat Czubarow dodał, że każdy członek Medżlisu, będzie zagrożony sprawą karną i wyrokiem nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Szef Medżlisu zaznaczył, że nie ma mowy o wstrzymaniu działalności tatarskiego samorządu, jednak będzie on pracować w trybie szczególnej ostrożności bez podawania nazwisk władz i członków. Notę protestacyjną w sprawie wyroku rosyjskiego sądu wydało też ukraińskie ministerstwo spraw zagranicznych. Jak napisano jest to przejaw etnicznej i rasowej dyskryminacji, wpisujący się jednak w rosyjską antydemokratyczną i represywną politykę. Jak zaznaczono w dokumencie - Rosja w swojej polityce wobec Tatarów wraca do metod stalinowskich.