Udało się uratować 37 osób, ale na pokładzie promu mogło być nawet ponad 300 pasażerów - pisze Reuters, powołując się na "wstępne szacunki". Dokładnych danych nie ma. Według informacji lokalnych władz, prom MV Nyerere zatonął w pobliżu wyspy Ukara w południowym części Jeziora Wiktorii, największego akwenu w Afryce. Są obawy, że większość pasażerów nie przeżyła wypadku. Na razie nie są znane przyczyny katastrofy, ale według miejscowych służb prawdopodobnie doszło do przeciążenia promu. Do najtragiczniejszego w skutkach wypadku na Jeziorze Wiktorii doszło w 1996 roku, gdy w wyniku zatonięcia promu śmierć poniosło ok. 700 osób.