Do dziś rozwodzące się hiszpańskie pary musiały przejść obowiązkowy, trwający rok okres separacji. Do tego orzeczenie rozwodu było możliwe tylko w sytuacji obopólnej zgody małżonków. Nowe prawo natomiast znosi separację, co więcej - pozwala na rozwód w przypadku, gdy chce go tylko jedna ze stron. Procesy będą nie tylko krótsze, ale i tańsze. Dotychczas rozwód wiązał się z wydatkiem około dwóch tysięcy euro. Teraz będzie to ponad połowę mniej. Zmieniły się też zasady opieki nad dziećmi, bowiem decyzja o tym, kto i kiedy będzie je widywał, pozostaje wyłącznie w gestii rodziców. Jeżeli nie uda się w tej kwestii osiągnąć porozumienia, pomóc ma neutralny mediator. Jak donosi korespondentka RMF, wiele rozstających się hiszpańskich par czekało z podjęciem starań o rozwód właśnie na wprowadzenie nowego prawa. - Rozstaliśmy się rok temu, ale czekaliśmy, by uniknąć biurokracji i nie tracić czasu - mówi 45-letni rozwodzący się Hiszpan.