Tamerlan zginął w nocy z 18 na 19 kwietnia podczas policyjnej obławy mającej na celu zatrzymanie sprawców zamachów. Został raniony podczas strzelaniny. Policja utrzymywała, że został też przejechany przez swojego brata uciekającego autem przed pościgiem. Tamerlan Carnajew zostanie pochowany w mieście Worcester w stanie Massachusetts. Taką informację podaje CNN, powołując się na oświadczenie mera miasta. Także Associated Press twierdzi, że rodzina Carnajewa zaczęła przygotowania do pogrzebu przy pomocy jednej z miejscowych firm pogrzebowych. Dokładna data pochówku nie jest znana, wiadomo, że odbędzie się w obrządku muzułmańskim. O tym, że pogrzebem Carajewa zajmie się jego rodzina, wiadomo od 30 kwietnia po tym, jak wdowa odmówiła odebrania ciała i poprosiła o wydanie go rodzinie zabitego. Dziadek Carnajewa, który mieszka w stanie Maryland potwierdził, że rodzina weźmie na siebie organizację pogrzebu. Tymczasem wyszło na jaw, że Dżochar Carnajew jest zadłużony za naukę na uniwersytecie w Massachusetts na ponad 20 tysięcy dolarów. Takie informacje przekazał dziennik "The Boston Globe". Rok nauki na tej uczelni kosztuje 22 tysiące dolarów, w tym jest opłata za mieszkanie w kampusie i żywienie. Tamerlan i Dżochar Carnajewowie zorganizowali 15 kwietnia podwójny zamach bombowy na mecie bostońskiego maratonu. W rezultacie wybuchów dwóch bomb zginęły trzy osoby, ponad 180 zostało rannych. 12 osób poszkodowanych nadal jest w szpitalach. Jedna jest w stanie ciężkim. Dżochar Carnejw jest obecnie w więzieniu, przedstawiono mu już zarzuty. Jego proces ma się zacząć w końcu maja. W przypadku udowodnienia mu winy, grozi mu kara śmierci.