Marcowa zmiana czasu była ostatnim przestawieniem zegarków dla Grenlandczyków. Włodarze wyspy, będącej częścią Danii, postanowili, że już na zawsze pozostaną przy czasie letnim. Zmiany przegłosowały lokalne władze. Decyzja zapadła 24 listopada 2022 r., ale dopiero teraz wejdzie w życie. "Zmiana strefy czasowej to ekscytujący nowy początek, zapewnia zrównanie więzi z Ameryką Północną i Europą oraz jest okazją do zwolnienia w szybko pędzącym do przodu świecie" - napisano w komunikacie rządowej agencji Visit Greenland, zajmującej się turystyką. Grenlandia nie zmieni czasu. Władze tłumaczą decyzję Powód decyzji jest jednak jak najbardziej praktyczny. Mieszkańcy Grenlandii otrzymają dodatkową godzinę, ważnego przy prowadzeniu interesów światła słonecznego. Podstawą tamtejszej gospodarki jest rybołówstwo, łowiectwo morskie i lądowe oraz hodowla owiec i reniferów. Grenlandia geograficznie należy do Ameryki Północnej, zaś geopolitycznie do Europy. Chociaż wyspa cieszy się dużą autonomią, głową państwa jest duńska królowa Małgorzata. Obszar zamieszkuje 56 tys. osób, głównie Inuitów. Czas zimowy zacznie obowiązywać w Polsce w niedzielę, 29 października 2023. Na większości zegarków po 2:59 w nocy znowu pokaże się 2:00. To znaczy, że w ostatni weekend października będziemy mogli spać godzinę dłużej. Źródło: DR *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!