Jego zdaniem zaczęli oni podkładać bardzo duże ładunki wybuchowe sterowane drogą radiową, stwarzające bardzo duże zagrożenie, z czym nie możemy sobie poradzić. Chodzi o to, że "jeżeli patroluje się drogi, prowadzi obserwacje, wówczas talibowie bezkarnie nie podłożą bomby. To, że tak się stało oznacza, że ich bezkarność jest bardzo duża". Dodał, że podłożenie ładunków o dużej mocy wymaga wielu godzin pracy. Gen. Skrzypczak uważa, że zapobiec temu może m.in. zwiększenie aktywności operacyjnej, kroczenie za talibami, nieustępowanie im i paraliżowanie ich działań. Można to osiągnąć przez zwiększenie liczebności naszych wojsk. "Zwiększenie aktywności i liczby operacji, wiązanie sił, czyli po prostu kroczenie za talibami, nieustępowanie im i wyprzedzanie ich w działaniach, to jedyne sposoby walki z nimi. Chodzi bowiem o wczesne paraliżowanie ich działań" - mówi generał. Więcej w "Naszym Dzienniku".