Egzekucja odbyła się w niedzielę w prowincji Badghis. Przeprowadzono ją publicznie. Przedstawiciel władz prowincji powiedział agencji Reutera, że władze "zajmą się tą sprawą", mimo że nikt jej formalnie nie zgłosił. Siły międzynarodowe w Afganistanie (ISAF) wydały oświadczenie z informacją, że według bliżej nie sprecyzowanych "doniesień" kobiecie wymierzono 200 razów, po czym zastrzelił ją jeden z talibskich dowódców. Jednak Kari Mohammad Jusuf, często reprezentujący talibów w kontaktach z mediami, zaprzeczył, jakoby to Taliban stał za tą egzekucją. Doniesienia, że byli to talibowie, uznał za "oszczerstwo". Talibowie, którzy rządzili w Afganistanie w latach 1996-2001, wymierzali za cudzołóstwo kary ukamienowania albo publicznej chłosty.