Rzecznik talibański Zabihullah Mudżahid w rozmowie telefonicznej z agencją Reutera oświadczył, iż posunięcie takie wiąże się ze zmianą na urzędzie prezydenta Francji. - Powstanie nowy rząd; trzeba będzie wybrać nowych ministrów i uporządkować wewnętrzne problemy - stąd też zadecydowaliśmy, by dać władzom Francji więcej czasu. Oczekujemy, że skontaktują się z nami - oświadczył rzecznik talibów. Ponowił też żądanie w sprawie wycofania francuskich żołnierzy z Afganistanu. - Francja nie powinna poświęcać swych interesów narodowych dla interesów amerykańskich - powiedział. Inny rzecznik talibów Jusuf Ahmadi informował w sobotę o przedłużeniu ultimatum w sprawie zakładnika "do końca francuskich wyborów". Na początku kwietnia obywatele Francji - mężczyzna i kobieta - zostali uprowadzeni razem z trzema Afgańczykami. Cała piątka pracowała jako wolontariusze organizacji pozarządowej pomagającej dzieciom - Terre d'Enfance. Przed tygodniem talibowie uwolnili zakładniczkę-Francuzkę. Talibańskie ultimatum dotyczy jej towarzysza, Francuza Erica Damfreville'a.