Część ludzi, w których taksówkarz wjechał w pobliżu Kremla, była ubrana w stroje w barwach reprezentacji <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-meksyk,gsbi,4248" title="Meksyku" target="_blank">Meksyku</a>, biorącej udział w piłkarskiej Mistrzostwach Świata odbywających się w Rosji. Moskwa jest jednym z 11 miast, w których toczą się rozgrywki. Kilka osób wylądowało na masce taksówki, a na widok wypadku i uciekającego stamtąd, ubranego w czarne spodnie i czarną koszulkę kierowcy, w pościg za nim rzuciło się kilku przechodniów. Wśród siedmiorga rannych nikt nie jest w stanie krytycznym, chociaż jedna z kobiet odniosła poważne obrażenia - podała agencja Interfax, powołująca się na źródła medyczne. Stan pozostałych jest według tych źródeł zadowalający. Agencja TASS przekazała za służbami ratunkowymi narodowość hospitalizowanych: dwie osoby narodowości meksykańskiej, dwie - rosyjskiej i jedna - ukraińskiej. Stan lekko rannych Meksykanów jest według ich ambasady stabilny. Policja rozpoczęła dochodzenie w sprawie wypadku. Wcześniej podano, że kierowca taksówki miał kirgiskie prawo jazdy; on sam też jest obywatelem Kirgistanu. Powiedział policji, że do wypadku doszło przypadkiem. Miał on miejsce około 200 metrów od Placu Czerwonego i słynnego domu towarowego GUM (Gławnyj Uniwiersalnyj Magazin), odrestaurowanego po wojnie olbrzymiego trzypiętrowego kompleksu handlowego z XIX wieku, łączącego konstrukcję z żelaza i szkła z formami architektury staroruskiej.