"Kosmiczny teleskop Jamesa Webba nie tylko uchwycił najczystszy widok pierścieni tej odległej planety od ponad 30 lat, ale jego kamery pokazują lodowego olbrzyma w zupełnie nowym świetle" - informuje NASA w oficjalnym komunikacie. To pierwsze tak wyraźne zdjęcie pierścieni Neptuna od 1989 r., gdy sonda kosmiczna Voyager 2 rozpoczęła fazę obserwacji planety. Dzięki wykorzystaniu kamer bliskiej podczerwieni po raz pierwszy dostrzeżono teraz mniej wyraźne pierścienie, znajdujące się bliżej olbrzyma. Neptun "przestał" być niebieski W nowych ujęciach Neptun stracił swój charakterystyczny niebieski kolor, który był widoczny przy obserwacji planety przez teleskop Hubble'a. Wiąże się to z tym, że światło czerwone i podczerwone jest pochłaniane przez metan znajdujący się w atmosferze. Na zdjęciach widać więc wyraźnie chmury na dużych wysokościach, które z perspektywy obserwatorów wyglądają jak jasne smugi. Zobacz też: Walerij Polakow nie żyje. Przebywał w kosmosie najdłużej w historii "164-letnia orbita Neptuna oznacza, że jego biegun północny, jest po prostu niewidoczny dla astronomów, ale zdjęcia Webba wskazują na intrygującą jasność w tym obszarze. Znany wcześniej wir na biegunie południowym jest widoczny dla Webba, ale po raz pierwszy teleskop ujawnił ciągły pas chmur o dużej szerokości geograficznej otaczających go" - wskazują badacze. Księżyc jasny jak gwiazda Teleskop uchwycił też 7 z 14 znanych księżyców Neptuna, w tym jawiącego się jako jasny punkt w przestrzeni kosmicznej Trytona. Księżyc planety odbija ok. 70 proc. światła słonecznego, nietypowo krąży wokół Neptuna na orbicie wstecznej. Astronomowie spekulują, że początkowo był obiektem Pasa Kuipera, który został grawitacyjnie przechwycony przez Neptuna. Kolejne badania zarówno Neptuna, jak i Trytona planowane są w nadchodzącym roku.