- Będzie wielkim dobrem dla Rosji, jeśli pojawi się taka para - nowy prezydent i Władimir Władimirowicz, który da swoją zgodę - powiedział Aleksy II w specjalnym orędziu pokazanym przez telewizję NTV. - W ten sposób zabezpieczony zostanie ten kurs, który w ciągu ośmiu lat wcielał w życie Władimir Władimirowicz. Wszak w tym czasie Rosja zmieniła się nie do poznania - tak bardzo zaczęto się z nami liczyć w światowej wspólnocie - dodał zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi prawosławnej. Patriarcha przyznał, że "zapewne trudno jest poczynić ten krok". - Myślę jednak, że dla dobra Rosji, dla dobra narodu, krok ten poczynić trzeba. Sądzę też, że bezgraniczna miłość do Ojczyzny pomoże (Putinowi) poczynić ten ofiarny, zdecydowany krok - wskazał Aleksy II. Zwierzchnik Cerkwi przyznał, że "człowiekowi, który jest pierwszą osobistością w państwie i narodowym liderem, może być trudno stanąć na czele rządu". - Wszelako znając Władimira Władimirowicza od wielu lat, mogę zaświadczyć, że na jego działalność nigdy nie wpływała żądza zaszczytów i poczucie dumy - powiedział Aleksy II i dodał: "On ofiarnie, wiernie i bezgranicznie służył Ojczyźnie, służył Rosji". Władimir Putin poparł w poniedziałek kandydaturę swojego wieloletniego współpracownika i przyjaciela, pierwszego wicepremiera Dmitrija Miedwiediewa w wyborach prezydenckich w marcu 2008 roku. Ten następnego dnia zaproponował Putinowi, aby stanął na czele rządu, jeśli on zostanie prezydentem. Putin nie odniósł się jeszcze do inicjatywy swojego zausznika. W październiku zadeklarował jednak publicznie, że jeśli w wyborach do Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, zwycięży prokremlowska partia Jedna Rosja, a w wyborach prezydenckich - "porządny człowiek, z którym da się współpracować", to po zakończeniu prezydentury może przyjąć tekę premiera. Aleksy II przypomniał w czwartek tę deklarację prezydenta. Zgodnie z konstytucją Federacji Rosyjskiej, Putin nie może kandydować po raz trzeci z rzędu i w maju 2008 roku powinien opuścić Kreml. Wybory prezydenckie odbędą się 2 marca 2008 roku. Kandydaturę 42-letniego Miedwiediewa formalnie wysunęły wspólnie cztery lojalne wobec Kremla partie polityczne - Jedna Rosja, Sprawiedliwa Rosja, Agrarna Partia Rosji i Siła Obywatelska.