W Tainan, w pobliżu którego znajdowało się epicentrum, zawaliło się kilka budynków - w tym 17-piętrowy wieżowiec zamieszkiwany przez 240 osób. Pod gruzami zginęło pięć osób, w tym dziesięciomiesięczna dziewczynka. Lokalna telewizja w Tainan poinformowała, że z budynku uratowano w sumie 221 mieszkańców. Pod zwałami gruzu wciąż znajdują się ludzie. Służby ratunkowe przeszukują budynek. Sieć wodociągowa i gazowa w mieście są poważnie uszkodzone - podaje agencja Associated Press powołując się na służby miejskie. W mieście Gaoxiong na południowym zachodzie Tajwanu zawaliły się cztery niewysokie budynki. Służby ratownicze oswobodziły spod gruzów 30 osób. Nie spodziewają się tsunami Amerykańskie Centrum monitorowania tsunami na Pacyfiku (Pacific Tsunami Warning Center) opublikowało specjalny komunikat, w którym podkreśla, że nie spodziewa się tsunami w tym regionie jako konsekwencji trzęsienia. Chińska Republika Ludowa zaoferowała pomoc w prowadzeniu akcji ratowniczej w Tainan. Tajpej i Pekin pozostają w stałym kontakcie telefonicznym. Nawiązano go niemal natychmiast po odnotowaniu wstrząsów. Tajwan znajduje się na styku dwóch wielkich płyt tektonicznych, w związku z czym wyspa jest regularnie nawiedzana przez trzęsienia. W 1999 r. doszło do trzęsienia o sile 7,6 w skali Richtera, które spowodowało śmierć 2,4 tys. osób. Ostatnie przed piątkowym trzęsienie ziemi miało miejscu w czerwcu 2013. Życie straciło wówczas cztery osoby. Doszło go licznych obsunięć gruntu i zawaleń budynków.