Biuro prezydenta Tajwanu Tsai Ing-wen zapowiedziało, że we wtorek rano przywódca zwoła spotkanie poświęcone bezpieczeństwu narodowemu. Omówione zostaną na nim kwestie wokół wzmocnienia obrony cywilnej wyspy. Oficjalna Centralna Agencja Informacyjna, powołując się na źródła rządowe i partyjne, poinformowała w poniedziałek, że dzień później rząd ogłosi plan przedłużenia obowiązkowej służby wojskowej z obecnie czterech miesięcy do roku. Nowy system ma wejść w życie w 2024 roku. Tajwan obawia się o bezpieczeństwo i niepodległość Tajwan stopniowo zmieniał armię z poborowej na zdominowaną przez ochotników armię zawodową, ale rosnąca asertywność Chin wobec wyspy, którą uważają za swoją, a także rosyjska inwazja na Ukrainę, wywołały debatę o tym, jak wzmocnić obronę. Chiny zwiększyły w ostatnich latach presję dyplomatyczną, wojskową i gospodarczą na Tajwan, aby zaakceptował rządy Pekinu. Z kolei rząd Tajwanu twierdzi, że tylko Tajwańczycy mogą decydować o swojej przyszłości i przysięga bronić kraju, jeśli zostanie zaatakowany. Chiny wysyłają samoloty i okręty nad Tajwan. Pekin mówi o "prowokacjach" W poniedziałek informowaliśmy, że 47 chińskich samolotów bojowych naruszyło nieformalną granicę kontroli morskiej między ChRL a Tajwanem. W sumie Chiny skierowały wówczas w ten rejon 71 samolotów bojowych i siedem okrętów wojennych. "To odpowiedź na obecną eskalację oraz prowokacje ze strony USA i Tajwanu" - przekazała chińska armia. Pekin argumentował też, że reaguje na "prowokacje" władz w Tajpej oraz Stanów Zjednoczonych. Napięcie między Tajwanem a ChRL wzrosło po sierpniowej wizycie spikerki amerykańskiej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi na wyspie.