- Referendum jest podstawowym prawem człowieka, jest podstawowym prawem 23 milionów Tajwańczyków. Nie może być ograniczone lub zabronione. Tajwan nie jest częścią, ani prowincją innego kraju - powiedział Chen Shuibian. Na razie Chiny nie skomentowały tego oświadczenia. Już wcześniej jednak Pekin zapowiadał, że zaatakuje wyspę, jeśli ogłosi ona niepodległość lub będzie opóźniać rozmowy zjednoczeniowe. Według ekspertów na razie Chiny nie posiadają wystarczających sił, by spełnić tę groźbę. Cały czas jednak się zbroją i między 2005 a 2010 rokiem mogą dostatecznie rozbudować swoje arsenały. Tajwan odłączył się od Chin po wojnie domowej w 1949 roku. Pekin nie uznał jednak nigdy niezależności wyspy.