- Częściowo skamieniałe kości są rzadkim znaleziskiem - powiedział BBC Marcus Chua, biolog i badacz ssaków z "National University of Singapore". - W Azji jest niewiele subskamieniałości wielorybów - dodał i zauważył, że jeszcze mniej z nich zachowało się "w tak dobrym stanie". Kości, które możemy zobaczyć na zdjęciu udostępnionym przez Varawut Silpa-archa - ministra środowiska Tajlandii, są prawie nienaruszone. Minister przekazał, że ochrona bogatego i żyznego środowiska kraju jest obowiązkiem obecnego pokolenia. Polityk utrzymuje, że do tej pory udało się odzyskać blisko osiemdziesiąt procent szkieletu, w tym płetwy, jedną łopatkę, pięć żeber i 19 pełnych kręgów. Szczątki to prawdopodobnie pozostałości po wielorybie Bryde. Ich wiek jest szacowany nawet na pięć tysięcy lat. Odkrycie może być przełomem w badaniach - Odkrycie pozwoli naukowcom dowiedzieć się więcej o poszczególnych gatunkach występujących w przeszłości i określić, czy były jakieś różnice w porównaniu z dzisiejszymi wielorybami Bryde - stwierdził Marcus Chua. Naukowiec ma również związane z tym nadzieje na nowe informacje o przeszłych "warunkach paleobiologicznych i geologicznych, w tym o ocenach poziomu morza, typach osadów i ówczesnych zbiorowisk biologicznych". - To znalezisko da nam wgląd w przeszłość, gdy tylko szkielet zostanie datowany - mówił. Mężczyzna podkreślił, że Zatoka Tajlandzka może poszczycić się interesującą historią, co wiąże się z dużą aktywnością płyt tektonicznych występujących w regionie. Na przestrzeni ostatnich dziesięciu tysięcy lat miejsce to ulegało gwałtownym przemianom, a poziom wód oceanicznych mógł być nawet o cztery metry wyższy niż obecnie. Kości zostaną teraz dokładnie przebadane, a badacze pierwszych rezultatów oczekują w grudniu. Do określenia rzeczywistego wieku odkrycia niezbędne będzie datowanie węglem.