83-letnia kobieta poniosła śmierć, gdy zawaliła się ściana jej domu w okręgu Mae Lao, w prowincji Chiang Rai, gdzie znajdowało się epicentrum wstrząsów. Na lotnisku w Chiang Rai wstrząsy zniszczyły sufit oraz wyświetlacze. Ewakuowano pasażerów. Rzecznik portu lotniczego poinformował, że uszkodzeniom nie uległ pas startowy, dzięki czemu loty nie zostały zakłócone. W następstwie trzęsienia uszkodzonych zostało kilka świątyń buddyjskich. Zniszczeniom uległa m.in. popularna wśród turystów biała Wat Rong Khun. Świątynia ta z powodu obaw związanych z bezpieczeństwem została zamknięta dla zwiedzających. Po poniedziałkowym trzęsieniu o sile 6,3, które było odczuwalne w Bangkoku, a także w największym mieście Birmy, Rangunie, nastąpiło siedem wstrząsów wtórnych o sile powyżej 5 w skali Richtera.