Obie strony zgodziły się też otworzyć jedno przejście graniczne, żeby pozwolić ludziom, którzy uciekli przed walkami na powrót do domu. - Będziemy od dziś przestrzegać zawieszenia broni, a dowódcy będą się regularnie spotykać, by uniknąć nieporozumień - oświadczył rzecznik rządu Kambodży. W trwających od tygodnia walkach zginęło co najmniej 15 ludzi. Kambodża i Tajlandia roszczą sobie prawo do 4,6 km kwadratowych terenu w pobliżu XI-wiecznej świątyni Preah Vihear. W lutym bieżącego roku doszło tam do starć między wojskami obu krajów, w których zginęło 13 żołnierzy. Po obu stronach granicy wysiedlono po 20 tys. ludzi. Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości ONZ przyznał Kambodży świątynię Preah Vihear w 1962 roku, jednak nigdy w jasny sposób nie określono, do kogo należy teren wokół niej. Do zaostrzenia sporu doszło w 2008 roku, gdy Bangkok najpierw poparł, a następnie odrzucił propozycję Phnom Penh, aby świątynię wpisać na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Od 2008 roku w okolicach świątyni doszło do kilku potyczek między wojskami Tajlandii i Kambodży. Obie strony zajęły pozycje wokół spornego wzgórza, na którym znajduje się świątynia.