Powołując się na przedstawicieli wywiadu USA i Izraela oraz ekspertów w zakresie technologii rakietowej gazeta pisze, że baza ta była głównym centrum testowania rakiet na paliwo stałe, które można odpalać niemal natychmiast, co czyniłoby z nich potencjalnie skuteczny środek odstraszania przed atakiem ze strony Izraela lub USA. Rakiety na paliwo stałe są poza tym lepiej przystosowane niż rakiety na paliwo ciekłe do przenoszenia głowic na długi dystans. Zdjęcia satelitarne wykazują, że w rezultacie eksplozji baza została niemal zrównana z ziemią. Po wybuchu Iran podał, że jego przyczyną był wypadek i taką też wersję przyjęły za prawdziwą Stany Zjednoczone. Potem jednak niektórzy przedstawiciele rządu irańskiego mówili o sabotażu, chociaż nie ustalono czy są na to dowody. Postępy w realizacji irańskiego programu budowy rakiet, zwłaszcza dalekiego zasięgu, skłoniły USA do budowy systemu obrony rakietowej w Europie. Iran często oskarża USA i Izrael o sabotaż przeciwko swemu programowi rakietowemu i nuklearnemu.