Według mediów, świadkowie widzieli też kolumnę nieoznakowanych samochodów, która opuszczała lotnisko. Policja uniemożliwiła dziennikarzom robienie zdjęć. Chińskie media rządowe nie potwierdzają jednak informacji o wizycie Kima. Ulice w okolicach kompleksu hotelowego Diaoyutai State Guesthouse, w którym wysocy chińscy urzędnicy spotykają się z zagranicznymi przywódcami, zostały zamknięte. To tu przebywał Kim podczas wcześniejszej wizyty w Pekinie - podaje AP. W tym roku północnokoreański lider odwiedził już Chiny. Pekin jest głównym sojusznikiem reżimu w Pjongjangu. Po spotkaniu w Szanghaju z amerykańskim prezydentem Donaldem Trumpem przewidywano, że Kim Dzong Un pojedzie do Chin na konsultacje. Pekin podczas ostatnich wizyt nie informował o przyjeździe Kima, dopóki ten nie wrócił do komunistycznej Korei.