"W ramach postępowania karnego sprawdzano zarówno okoliczności śmierci Magnitskiego, jak i legalność działań osób urzędowych w związku z postawieniem go przed sądem" - oświadczył Komitet Śledczy. Podkreślił, że uwzględniono też "dowody, przedstawione w licznych skargach, doniesieniach mediów i apelach organizacji obrony praw człowieka". "Podczas badania sprawy nie wykryto obiektywnych danych o popełnieniu przestępstwa wobec Siergieja Magnitskiego" - powiadomiono w Komitecie Śledczym. 37-letni Magnitski zmarł w listopadzie 2009 roku w więzieniu Matrosskaja Tiszyna w Moskwie; wcześniej przez prawie rok był przetrzymywany w więzieniu Butyrki. Został aresztowany, gdy odkrył dużą aferę korupcyjną, w którą byli zamieszani urzędnicy i wysokiej rangi politycy rosyjscy. Obrońcy praw człowieka oraz pracodawca prawnika, fundusz inwestycyjny Hermitage Capital Management (HCM), utrzymują, że Magnitski został pobity na śmierć przez strażników. Magnitskiego i dyrektora generalnego HCM Williama Browdera oskarżono o oszustwa podatkowe. Sprawę pierwotnie umorzono, lecz później wznowiono, mimo że jeden oskarżony jest sądzony pośmiertnie, drugi - zaocznie. Stało się to w czasie, gdy w Kongresie USA dobiegały końca prace nad ustawą, nakładającą sankcje na urzędników państwowych z Rosji, podejrzewanych o łamanie praw człowieka. Temu ostro krytykowanemu przez władze Rosji aktowi prawnemu nadano imię Magnitskiego.