W co najmniej 12 stanach USA, w tym w Oregonie, Kolorado i New Hampshire, zgłaszane są przypadki zachorowań na nieznaną chorobę górnych dróg oddechowych u psów, która nie reaguje na antybiotyki. Liczba przypadków tajemniczej infekcji wciąż rośnie. Weterynarze apelują do opiekunów czworonogów, aby monitorowali stan zdrowia swoich zwierząt, aktualizowali szczepienia i unikali podróży z nimi w okresie świątecznym. USA. Tajemnicza choroba psów - Nie wiemy, co powoduje tę konkretną chorobę układu oddechowego, ponieważ wszystkie rzeczy, które zwykle testujemy - różne wirusy i bakterie - w większości przypadków okazują się negatywne - powiedziała dr Kelly Cairns. U chorych psów zazwyczaj występuje kaszel, kichanie, ale zauważalna jest również wydzielina z oczu lub nosa. Cairns wyjaśniła, że w niektórych przypadkach objawy te mogą utrzymywać się przez sześć do ośmiu tygodni. - Psy młode i geriatryczne, a także te z wcześniejszymi schorzeniami, są bardziej zagrożone. Choroba ma zazwyczaj łagodny lub umiarkowany przebieg, ale może prowadzić do powikłań, takich jak zapalenie płuc, a w niektórych przypadkach nawet do śmierci - podkreśliła weterynarz. "Biuro Departamentu Zdrowia i Dobrostanu Zwierząt jest świadome choroby układu oddechowego wśród psów, ale nie jest w stanie wskazać żadnych potwierdzających testów ani badań związanych z zaleceniami dotyczącymi leczenia" - przekazał w pisemnym oświadczeniu stanowy lekarz weterynarii dr Mark Ernst. Departament "zachęca społeczeństwo do upewnienia się, że zwierzęta są na bieżąco szczepione i stosowania się do zaleceń lokalnych lekarzy weterynarii". Choroba psów w USA. Weterynarze apelują do opiekunów Dr Erica Esser wezwała opiekunów czworonogów, by zgłaszali się do weterynarza, gdy tylko zauważą niepokojące objawy u swoich pupili. Zaleciła również, by osoby, które ciepią na infekcje dróg oddechowych ograniczyły kontakt ze swoimi zwierzętami, a jeśli pies zachoruje, odizolowały go od innych zwierząt. Aby chronić czworonogi, właściciele powinni również trzymać je z dala od miejsc, w których przebywają duże grupy psów, takich jak salony fryzjerskie, parki dla psów, ośrodki opieki dziennej czy pensjonaty dla zwierząt, ale także unikać korzystania ze wspólnych misek z wodą. Zagrożeniem są również wszelkiego rodzaju hotele czy pensjonaty, w których zatrzymują się właściciele ze swoimi psami podczas świątecznych podróży. USA. Weterynarze porównują chorobę psów do COVID-19 Dr. Byron De La Navarre porównał tajemniczą chorobę psów do COVID-19, podkreślając, że większość czworonogów będzie miała łagodne objawy, a zwierzęta z innymi chorobami, mogą mieć cięższe reakcje. - To tak jak z COVID-19 i oczywiście nie można zmusić psów do noszenia masek, więc trzeba po prostu unikać kontaktu z innymi psami - podkreślił weterynarz. Dr Kelly Cairns dodała, że nie ma powodu do nadmiernego niepokoju czy paniki. - Chcemy zachować ostrożność, aby zapobiec temu, czemu można zapobiec i zapewnić bezpieczeństwo naszym zwierzętom - powiedziała. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!