Wiele znaków na niebie i ziemi wskazuje, że tegoroczna zima będzie bardzo trudna dla przedsiębiorców. Gospodarcze skutki rosyjskiej inwazji na Ukrainę oraz wysoka inflacja przekładają się na coraz wyższe rachunki za prąd i gaz. Przedsiębiorcy we wszystkich branżach szukają oszczędności, podobnie jak turyści, którzy ograniczają wydatki na wyjazdy. Drożyzna jest dotkliwa zwłaszcza dla branży hotelarskiej i gastronomicznej. W Europie nie brakuje przykładów bankructw przedsiębiorców, a ci którzy jeszcze funkcjonują, sukcesywnie podnoszą ceny lub szukają innych źródeł przychodu. Pomysł na rekompensatę wysokich cen energii Najnowszym pomysłem w branży gastronomicznej na chociażby częściowe zrekompensowanie wysokich cen energii jest przykład działania właścicieli Cafe Mombasa w Antwerpii na północy Belgii. Właściciele popularnego wśród mieszkańców i turystów lokalu wpadli na oryginalny pomysł, który być może zainspiruje innych przedsiębiorców. Jak informuje belgijski dziennik "Het Laatste Nieuws" restauracja zainstalowała terminale płatnicze do grzejników na tarasie, aby zrekompensować horrendalnie wysokie rachunki za ogrzewanie. Jak informuje belgijska gazeta, grzejniki na tarasie popularnej kawiarni przy placu Moorkensplein jeszcze do niedawna były darmowe. Po naciśnięciu guzika włączały się na dziesięć minut. Jednak od początku tego tygodnia, wraz z pogorszeniem się pogody, przyjemność ta przestała być darmowa. Obecnie klienci Cafe Mombasa mogą się ogrzać przez dziesięć minut po zapłaceniu dwudziestu eurocentów (około 1 zł). Pracownik kawiarni cytowany przez gazetę zapewnia, że klienci podchodzą do nowego systemu "ze zrozumieniem". - Nasi klienci często z nich korzystają, więc wprowadzenie opłat pomoże nam w zapłaceniu wysokich rachunków za energię - podkreśla mężczyzna. Czytaj też: Ostatnie dni na złożenie wniosku o 3 tys. złotych. Te osoby pieniędzy nie dostaną