Wiceszef MSZ podkreślił, że spotkanie premierów państw Grupy Wyszehradzkiej z francuskim prezydentem, które odbyło się przed piątkową sesją szczytu UE w Brukseli, zostało zorganizowane z inicjatywy premier Beaty Szydło i trwało znacznie dłużej, niż było to przewidziane. Tematy rozmowy z prezydentem Francji Szymański poinformował, że w trakcie rozmowy poruszono kwestie polityki migracyjnej, przyszłości wspólnego rynku, szczególnie w obszarze prac nad kształtem ostatecznym dyrektywy o delegowaniu pracowników, kwestię polityki klimatycznej oraz polityki obronnej. Jak zaznaczył wiceszef MSZ, premierzy V4 oraz prezydent Macron przyznali, że we wszystkich wspomnianych obszarach w UE występują poważne rozbieżności zdań, dlatego potrzebny jest "bardziej intensywny dialog". "Polska podtrzymała swoją gotowość do tego, by taki dialog organizować i ułatwiać po to, aby przekroczyć te bariery, które dzisiaj uniemożliwiają podjęcie decyzji w większości wymienionych spraw. Umówiliśmy się na kontynuowanie tego typu spotkań w najbliższej przyszłości" - powiedział Szymański. "W tym sensie spotkanie można uznać za bardzo udane, to była dobra inicjatywa, żeby już przy pierwszej obecności prezydenta Macrona na RE przedstawić bardzo jasno, bardzo szczegółowo dobrze umotywowane interesy Europy Środkowej, interesy Polski związane z integracją europejską. Liczymy na to, że będą one w lepszy sposób rozumiane w Paryżu" - dodał. Jak zaznaczył, dla Polski ten poziom zrozumienia w Paryżu był do tej pory "niezadowalający". "Liczymy również na to, i to padło bardzo wyraźnie z ust pani premier Beaty Szydło, że dialog polityczny między Francją a Europą Środkową będzie odbywał się w sposób bardziej uporządkowany, bez stereotypów, bez klisz, bez sformułowań, które mogą być odebrane jako minoryzujące, stereotypowe, czasami obraźliwe" - podkreślił wiceszef MSZ. "Między V4 a Francją nie ma konfliktu wartości" Szymański zaznaczył, że między V4 a Francją nie ma żadnego konfliktu wartości, ale zdarza się, że są interpretowane w inny sposób. "Nie mamy gotowości do tego, aby przyjmować tylko jednostronną, proponowaną przez kogokolwiek interpretację tych wartości" - mówił. "Nie oczekujemy dyktowania interpretacji poszczególnych wartości we wszystkich, nawet najbardziej delikatnych sprawach ze strony innych państw członkowskich albo instytucji unijnych" - dodał. Wiceszef MSZ był też pytany, czy Macron ustosunkował się do swojej wypowiedzi z wywiadu, którego udzielił ośmiu gazetom wydawanym w Europie i w którym powiedział m.in: "Europa nie jest supermarketem, Europa jest wspólnotą losów! Sama siebie osłabia, gdy godzi się na to, by odrzucano jej zasady. Kraje Europy, które nie przestrzegają reguł, muszą ponieść wszelkie polityczne konsekwencje". Szymański powiedział, że "aspekty retoryczne" komunikacji wzajemnej były brane pod uwagę przed tym spotkaniem. "Wszyscy przeczytaliśmy te słowa doskonale, niektórzy z nas je nawet wypowiadali, dlatego jednym z końcowych aspektów tego spotkania było zdefiniowanie tej perspektywy politycznej, tej gotowości do dialogu politycznego, który ma przynieść rozwiązania" - powiedział Szymański. "Było bardzo wyraźne oczekiwanie pani premier Beaty Szydło, aby komunikacja wzajemna nie odbywała się w ten sposób, ponieważ tego typu komunikacja nie budzi zaufania" - dodał. Jak zaznaczył, Polska liczy na to, że prezydent Macron "zauważy niestosowność niektórych sformułowań, które padły ostatnio". "Nie chciałbym, żeby to zabrzmiało jako centralny punkt tych rozważań - my się spotkaliśmy po to, aby rozmawiać o najważniejszych kwestiach europejskich, by przełamać różnicę interesów, znaleźć rozwiązania polityczne dla różnicy interesów" - stwierdził wiceszef MSZ. Szymański był również pytany o doniesienia medialne na temat tego, czy Polska zastanawiała się nad rezygnacją ze spotkania z Macronem. "Polska była organizatorem tego spotkania, to my je przygotowaliśmy w ostatnich dniach bezpośrednio przed szczytem i nigdy nie proponowaliśmy odwołania tego spotkania" - powiedział na konferencji Szymański. "Chciałbym to bardzo mocno podkreślić - zamieszanie medialne, o którym słyszałem, jest całkowicie bezpodstawne" - dodał. Polska niezadowolona z oferty Theresy May Wiceszef MSZ w trakcie spotkania z mediami odniósł się także do propozycji Theresy May w sprawie gwarancji praw obywateli UE w Wielkiej Brytanii po brexicie. "Doceniamy intencje, natomiast ta oferta nie spełnia wszystkich kryteriów, które uzgodniliśmy (...) w UE jako wymagania brzegowe dla podpisania porozumienia w tej sprawie" - powiedział w piątek dziennikarzom Szymański. May zapewniła w czwartek na szczycie UE, że zamierza honorować prawa obywateli UE przebywających w Wielkiej Brytanii. W propozycji nie znalazły się jednak szczegóły procedur ani odniesienie do jurysdykcji Trybunału Sprawiedliwości UE.