Jeden z ostatnich kontaktów z zaginionym miał miejsce 3 lipca w godzinach popołudniowych, kiedy to Dariusz Łebek rozmawiał z rodziną telefonicznie. Mężczyzna zmierzał samochodem marki bmw do siedziby firmy Martinsons Group w Mortfors. Według rodziny, kolejny kontakt miał miejsce 4 lipca w nocy z środy na czwartek. "Zaginiony miał omamy, mówił, że jadł jakieś jagody przy drodze na zjeździe bądź parkingu, a samochód schował. (...) Od tamtej pory nie ma z nim żadnego kontaktu, możliwe, że ma zaniki pamięci lub stracił ją zupełnie" - czytamy na Facebooku. 8 lipca zaginiony miał wejść na pokład promu płynącego ze szwedzkiego Ystad do Świnoujścia. Jednak tej informacji nie udało się potwierdzić rodzinie Dariusza Łebka.