Według Tegnella w Szwecji wciąż ogólnie spada liczba zakażeń koronawirusem. W ciągu dwóch ostatnich tygodni odnotowano 130 przypadków COVID-19 na 100 tys. mieszkańców kraju. Wyjątkiem jest graniczący z Norwegią region Vaestermalm, gdzie kilka tygodni temu krzywa zakażeń zaczęła rosnąć i teraz utrzymuje się na wysokim poziomie - 325 przypadków na 100 tys. mieszkańców. Zbiegło się to z wykryciem tam wersji Delta koronawirusa. Inne poważnie dotknięte tym wariantem regiony to Blekinge (południowo-wschodnia Szwecja) oraz Kronoberg (południowa Szwecja). "Najważniejsza jest lokalna, codzienna praca" Jak powiedział Tegnell, "od tego czy uda się opanować sytuację w tych regionach może zależeć sytuacja epidemiczna w całym kraju". - Testowanie, śledzenie kontaktów i izolacja - przypomniał. Główny epidemiolog Szwecji ocenił, że "nie musimy szczególnie martwić się wersją Delta, jeśli uznajemy, że szczepionki skutecznie działają również w przypadku tej odmiany". Przypomniał, że ważne jest przyjęcie obu dawek preparatu.W czwartek po raz kolejny nie podano w Szwecji statystyk z ostatniej doby w związku z awarią systemu zbierającego dane. Wcześniej informowano o możliwym ataku hakerskim. Nadal spada w kraju liczba pacjentów chorych na Covid-19 na oddziałach intensywnej terapii. Obecnie jest ich 85, co oznacza spadek o 39 w ciągu tygodnia; to najniższa liczba od końca października 2020 roku.W Szwecji do tej pory zaszczepionych przeciwko koronawirusowi co najmniej jedną dawką zostało 4,29 mln osób (52,4 proc. dorosłych), a dwiema - 2,3 mln (29,1 proc.).