Policja w swoim oświadczeniu podała, że 19-letni mężczyzna sprzątał zamknięte pomieszczenie w parku dla drapieżników w Orsa, w centralnym hrabstwie Dalarna. Wtedy niedźwiedź prawdopodobnie wykopał dziurę pod ogrodzeniem i zaatakował. Szwedzki nadawca publiczny SVT podał, że był to młody niedźwiedź brunatny i został on uśpiony wkrótce po ataku. W parku Orsa przebywają większe drapieżniki półkuli północnej, w tym także niedźwiedzie polarne. Wiele z nich to zagrożone gatunki.Do podobnego zdarzenia doszło w 2012 roku, kiedy 30-letni opiekun zoo zmarł po tym, jak został zaatakowany przez wilka w ogrodzie zoologicznym Kolmarden, w środkowej Szwecji.