Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło w piątek, kiedy młody pracownik zoo sprzątał zamknięte i ogrodzone pomieszczenie parku dla drapieżników. Świadkiem ataku niedźwiedzia była zwiedzająca park rodzina, która wraz z opiekunem zoo wykładała pokarm. Z niewyjaśnionej dotąd przyczyny niedźwiedź prawdopodobnie już wtedy znajdował się wewnątrz zabezpieczonego pomieszczenia. Rodzinie udało się bez szkody wydostać z pomieszczenia. Dyrektor parku, Sven Brunberg, powiedział gazecie Aftonbladet, że pracownik zoo prawdopodobnie próbował odwrócić uwagę atakującego niedźwiedzia i dlatego przebywająca tam rodzina mogła stamtąd się wydostać". Podczas konferencji prasowej dyrekcja parku poinformowała, opiekun zoo pracował tam od niedawna, wcześniej podczas swoich studiów kilkakrotnie tam praktykował. Brunatny niedźwiedź, który ranił 19-latka, urodził się w zeszłym roku na terenie parku w Orsa. Zwierzę zostało uśpione.