Najwyższe zarobki osiągają: szef w banku lub firmie ubezpieczeniowej (143,3 tys. koron/ ok. 63 tys. zł), makler finansowy (102 tys. koron/ ok. 45 tys. zł), dyrektor generalny urzędu (92,6 tys./ ok. 40 tys. zł) oraz lekarz ze specjalizacją (78,7 tys./ ok. 34 tys.). Najniższe pensje otrzymują: pracownik kawiarni (22,3 tys. koron/ 9,7 tys. zł), pracownik sektora usługowego (23 tys. koron/ ok. 10 tys. zł), kasjer w sklepie (23,9 tys. koron/ ok. 10,6 tys. zł), sprzątacz (24,2 tys. koron/ ok. 10,7 tys. zł), zbieracz runa leśnego, w tym jagód (24,3 tys. koron/ ok. 10,7 tys. zł), hodowca bydła (24,5 tys. koron/ ok. 10,8 tys. zł). Brak płacy minimalnej W Szwecji nie ma płacy minimalnej, a najmniejsze stawki w danych zawodach ustalają na mocy umów zbiorowych związki zawodowe. W praktyce ten system nie dotyczy często osób nieposiadających etatu. Wówczas otrzymują one stawki od 120-150 koron (53-66 zł) za godzinę przy wykonywaniu prostych prac. Każdego roku do Szwecji przybywa 4-6 tys. zbieraczy jagód z Tajlandii. To doświadczeni rolnicy, którzy są w stanie zebrać dziennie nawet 150 kg owoców, czyli kilka razy więcej niż Europejczycy. W 2009 roku, gdy był słaby sezon, pozostali oni w Szwecji, gdyż nie zarobili na bilet powrotny. Od tego czasu wprowadzono dla nich pensję gwarantowaną, 21 tys. (9,3 tys.). Tyle zobowiązują się im zapłacić bez względu na urodzaj firmy uzyskujące dla nich pozwolenie na pracę. Eksperci z Tajlandii Oprócz tego punkty skupu określają stawkę za 1 kg oczyszczonego owocu. Cena waha się w zależności od sezonu. Może to być np. 25 koron (ok. 11 zł) za kilogram. Wówczas zbieracze z Tajlandii, jeśli przekroczą próg obiecanej im pensji, mogą zarobić dodatkowe pieniądze. Od wszystkich innych skupowane są owoce na zasadzie akordu. W latach 90. na jagody do Szwecji przyjeżdżali Polacy oraz mieszkańcy krajów bałtyckich. Teraz decydują się na to jeszcze Bułgarzy oraz Ukraińcy. Według nieformalnej listy przedsiębiorstwa skupującego runo leśne Balsjoe Frys & Baer Tajowie zbierają dziennie średnio 133 kg jagód, Ukraińcy 60 kg, Rosjanie i Białorusini 40 kg, Polacy i Bałtowie 10 kg, a Szwedzi 4 kg. W Szwecji podatek od dochodu wynosi ok. 25-30 proc., a na jego wysokość ma wpływ kwota wolna od podatku, miejsce zamieszkania (region oraz gmina). Przy najwyższych dochodach od pewnego pułapu podatek zwiększa się do 40-50 proc.