Jak poinformował dyrektor kopalni Bjorn Koorem, górnicy schronili przed płomieniami i wysoką temperaturą w specjalnej komorze ratowniczej na głębokości 1250 metrów, skąd wyprowadzili ich ratownicy. - Byli głodni kiedy wyszli na powierzchnię, ale wszyscy są w dobrej formie - powiedziała rzeczniczka firmy. Pożar wybuchł podczas montażu nowego taśmociągu. Kopalnia została czasowo zamknięta.