Rzecznik wojska Philip Simon potwierdził, że doszło do ataku na system Caxcis i że jest on od tamtej pory wyłączony. Simon odmówił jednak wypowiedzi o okolicznościach zdarzenia. Nie powiedział, kiedy atak miał miejsce, kiedy system informatyczny wyłączono, ani czy szwedzkie wojsko wie, kto stał za atakiem.