Szwecja: Ciało leży w kostnicy od 2019 roku i wciąż go nie pochowano

Do jednej z kostnic w szwedzkim Göteborgu niemal cztery lata temu trafiło ciało, którego wciąż nie udało się pochować. Władze lokalnego oddziału patologii nie są w stanie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego zwłoki w dalszym ciągu przebywają w kostnicy. Okazało się, że przypadek ten nie jest odosobniony.

Ciało przebywa w kostnicy od 2019 roku
Ciało przebywa w kostnicy od 2019 rokuANDRE ALVESAFP

Ciało trafiło do kostnicy w 2019 roku. - Ten czas jest bardzo długi, dlatego musieliśmy je zamrozić - stwierdziła kierownik oddziału patologii klinicznej w Göteborgu Camilla Sydvart, w rozmowie ze szwedzkim radiem P4. Jak dodała, nie wie, dlaczego ciało wciąż nie zostało pochowane.

- Nie potrafię tego powiedzieć. Wysyłamy informacje do organów podatkowych, których zadaniem jest ustalenie, czy istnieją bliscy krewni. Nie wiemy też, czy to ciało należało do obcokrajowca. W tej sytuacji ustalenie krewnych jest bardzo trudne - stwierdziła.

Pracownicy kostnicy alarmowali już wcześniej o problemie długo leżących ciał, ponieważ nie jest to odosobniony przypadek. - Zgodnie z ustawą o pogrzebach zmarłego należy poddać kremacji lub pochować nie później niż cztery tygodnie po śmierci - powiedziała Sydvart. - To straszne, ale zwłoki leżą u nas o kilka lat za długo - dodała.

Szwecja: Ciało leży w kostnicy od 2019 roku

W Szwecji czas, jaki upływa od śmierci osoby do jej pochówku, jest najdłuższy na świecie. Czas ten wzrósł nieznacznie w ubiegłym roku, średnia wynosiła 24,9 dnia - wynika z danych Szwedzkiego Stowarzyszenia Autoryzowanych Przedsiębiorców Pogrzebowych (SBF).

Badanie opiera się na 5 633 pochówkach, które miały miejsce w październiku i listopadzie 2022 roku - podał SBF w komunikacie prasowym.

Przed dziesięcioma lat zmieniono prawo, które ogranicza czas między śmiercią a kremacją lub pochówkiem do jednego miesiąca. Wcześniej limit wynosił dwa miesiące, ale w praktyce czas ten był krótszy niż teraz.

Zgorzelski o głosowaniu ws. SN: Opozycja zrobiła to, co było trzebaRMF