Według zatwierdzonej przez wyborców propozycji, w Szwajcarii zabronione będzie noszenie burek i nikabów, a także kominiarek i chust zasłaniających twarz. Zgłoszona jeszcze przed pandemią Covid-19 przez skrajną prawicę inicjatywa była powszechnie nazywana "zakazem burek" i wywołała wielkie kontrowersje, choć w całym kraju burki i nikaby nosi jedynie kilkadziesiąt kobiet. Kampanię przeciwko zakazowi prowadził szwajcarski rząd. Oburzenie w związku z wynikiem głosowania wyraziły m.in. Centralna Rada Muzułmanów i organizacja Amnesty International. Podobne zakazy funkcjonują we Francji czy Bułgarii - To czarny dzień dla naszej społeczności. Dzisiejsza decyzja otwiera stare rany, rozszerza zasadę prawnej nierówności i wysyła jasny sygnał wykluczenia dla muzułmańskiej mniejszości - oznajmiła Rada. Z kolei AI oceniła, że nowy zakaz jest już kolejną antymuzułmańską inicjatywą po zakazie budowy minaretów z 2009 roku, której autorem również była grupa związana z prawicową Szwajcarską Partią Ludową. Zakazy zakrywania twarzy już wcześniej obowiązywały w kantonach Ticino i St. Gallen. Podobne regulacje istnieją też we Francji, Danii, Holandii i Bułgarii. Darmowy program - rozlicz PIT 2020