Szwajcaria bierze na celownik jedną grupę. Nie będą mogli wyjechać z kraju
Osoby ubiegające się m.in. o azyl wkrótce nie będą mogły opuszczać Szwajcarii - podaje "Bild". Tamtejsze władze właśnie pracują nad projektem, który ma wejść w życie w przyszłym roku. Ruch ten ma zapobiec nadużyciom i zwiększyć kontrolę nad statusem osób przebywających w kraju.

W skrócie
- Szwajcaria przygotowuje nowe przepisy zakazujące opuszczania kraju przez osoby ubiegające się o azyl, aby zapobiegać nadużyciom.
- Ograniczenia nie będą dotyczyć obywateli Ukrainy, którzy mogą wyjeżdżać do ojczyzny na 15 dni co pół roku.
- Wyjątki od zakazu podróżowania przewidziano w przypadkach nagłych, takich jak choroba lub śmierć bliskiej osoby.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Zakaz podróżowania dotyczyć ma wszystkich krajów, w tym kraju pochodzenia osoby ubiegającej się o azyl lub status uchodźcy. Od tej reguły będą jednak wyjątki. Szwajcarski rząd twierdzi, że właśnie przygotowuje odpowiednie regulacje.
Z restrykcji zwolnieni będą obywatele Ukrainy. Od czasu wybuchu pełnoskalowej wojny z Rosją, mają oni specjalny status, dzięki któremu w przyszłości będą mogli przebywać w ojczyźnie przez 15 dni co pół roku.
Zakaz opuszczania Szwajcarii dla potencjalnych azylantów. Podróż tylko w drodze wyjątku
Jak twierdzi "Bild", przepisy zaproponowane przez Radę Federalną uściślają, kiedy pomimo zakazu podróżowania dopuszczalne będą wyjątki wyjazdu na nawet 30 dni. Chodzić ma m.in. o przypadki śmierci lub poważnej choroby bliskich krewnych.
Poza tym podróż do kraju pochodzenia powinna być możliwa, jeśli będzie miała na celu przygotowania do powrotu do niego na stałe, tj. na przykład w przypadku kwestii załatwienia spraw związanych z edukacją lub zawodowych.
Warto podkreślić, że już w 2021 r. przygotowano przepisy dotyczące zakazu podróżowania i wezwano Radę Federalną do działania, jednak projekt upadł. Powodem była niepewność w postępowaniu z ukraińskimi uchodźcami.
Władze Szwajcarii opracowują nowe przepisy. Dotyczą migrantów
W Niemczech, na przykład, osoby ubiegające się o azyl mogą podróżować do kraju pochodzenia tylko na podstawie specjalnego zezwolenia, m.in. w przypadku nagłej sytuacji rodzinnej. Różnica polega jednak na tym, że wyjazd do krajów trzecich jest zasadniczo dozwolony.
Inną sprawą jest to, że w pierwszych miesiącach procedury azylowej, obowiązuje ograniczenie przestrzenne, które zabrania podróżowania nawet na terenie samych Niemiec, chyba że zostanie ono zniesione na drodze zwolnienia.
Z kolei osoby z przyznanym już statusem uchodźcy lub azylem otrzymują tzw. niebieski paszport i zazwyczaj mogą podróżować, choć nie do swojej ojczyzny.
Nowe szwajcarskie prawo ma wejść w życie w przyszłym roku.













