Bezpieczeństwo tunelu to wprawdzie odpowiedzialność prywatnej firmy Eurotunnel, ale jej dyrekcja żaliła się, że pozostawiono ją samą sobie w obliczu inwazji tysięcy nielegalnych imigrantów, co jest ewidentnie problemem politycznym. Po długim okresie bezczynności, Francuzi skierowali nad kanał La Manche posiłki żandarmerii. Teraz również rząd brytyjski finansuje ochronę wlotu tunelu. Brytyjski szef dyplomacji Philip Hammond powiedział, że Londyn skoordynował teraz poczynania z władzami francuskimi i z dyrekcją Eurotunelu i w najbliższych dniach oczekuje coraz lepszych efektów. Minister Hammond podkreślił, że wlot do tunelu jest strzeżony lepiej, bo zwiększono liczbę ogrodzeń, jest więcej personelu służby granicznej i więcej wynajętych strażników.