- Sędziowie nie muszą unikać korzystania ze sztucznej inteligencji - powiedział sędzia Geoffrey Vos, który jest prezesem izby cywilnej sądu apelacyjnego - jednego z najważniejszych w Anglii i Walii. - Muszą jednak brać odpowiedzialność za wszystko, co produkują - dodał.Sędziowie będą mogli używać sztucznej inteligencji do pisania wyroków sądów, ale nie do analiz prawnych. Technologia wciąż zbyt często fabrykuje informacje oraz bywa stronnicza. Jak wskazała agencja AP, decyzja o wprowadzeniu sztucznej inteligencji do sal sądowych to ważny krok dla angielskiego systemu, który powoli przyjmuje zmiany technologiczne. - Połączenie sztucznej inteligencji z sądownictwem to coś, co wyjątkowo niepokoi ludzi i musimy być ostrożni - powiedział Ryan Abbott, profesor prawa z Uniwersytetu Surrey. Jego zdaniem sztuczna inteligencja będzie wprowadzana do systemu sprawiedliwości znacznie dłużej niż do innych dziedzin życia. Wielka Brytania. Sądy w Walii i Anglii mogą używać sztucznej inteligencji Według AP sądy w Anglii i Walii stanęły w czołówce organów wymiaru sprawiedliwości wdrażających AI. Pięć lat temu Europejska Komisja ds. Efektywności Wymiaru Sprawiedliwości Rady Europy wydała kartę wytycznych dotyczącą wykorzystania sztucznej inteligencji w systemach sądowych. Dokument wskazywał, w jaki sposób sędziowie powinni ograniczać ryzyko błędów i na co zwracać szczególną uwagę przy korzystaniu ze sztucznej inteligencji. Do używania AI odniósł się także prezes Sądu Najwyższego USA John Roberts. W swoim corocznym raporcie zwrócił uwagę na zalety i wady wykorzystania technologii. USA nie mają konkretnych wytycznych w sądach federalnych, a zasady są często ustalane przez pojedyncze sądy. Źródło: Associated Press *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!