Jak pisze brytyjski dziennik "The Independent", czaszkę wykonano nie w czasach Azteków, jak dotychczas sądzono, a w XIX wieku gdzieś w Europie, prawdopodobnie w Niemczech. Świadczą o tym mikroskopijne ślady, pozostałości po procesie obróbki. Użyto do tego celu rotacyjnej szlifierki, a prekolumbijskie cywilizacje Ameryki nie znały takich maszyn. Tym niemniej precyzja, z jaką obrobiono blok brazylijskiego kryształu górskiego jest imponująca. Mimo opinii naukowców, sława tego tajemniczego dzieła sztuki nie minie. Wielu uważa, że ma ono magiczną moc. Wskazują przy tym na starą legendę Indian Ameryki Środkowej. Mówi ona o 13 kryształowych czaszkach, które zawierają informacje na temat pochodzenia i przyszłości rasy ludzkiej. Czaszki mają przemówić, jeśli się je odnajdzie i zgromadzi w jednym miejscu. Obecnie wiadomo o 12 czaszkach, trzy z nich są w rękach prywatnych kolekcjonerów.