Szopka, nazwana przez nauczycieli "globalną wioską", ma być dowodem integracji w szkole, w której dwie trzecie uczniów to dzieci imigrantów, głównie muzułmanów. Podczas gdy rodzice włoskich dzieci stanowczo protestują przeciwko temu pomysłowi, pochwalają go lokalne władze oświatowe. "W ten sposób nasze Boże Narodzenie jest świętem wszystkich dzieci" - mówi rzymska asesor do spraw oświaty Maria Coscia, cytowana przez dziennik "Corriere della Sera". Według urzędniczki taka szopka jest wyrazem szacunku zarówno wobec dzieci z rodzin katolickich, jak i innych. Przeciwnego zdania są radni z opozycyjnej centroprawicy, których zdaniem "nie można karać włoskich dzieci, manipulując tradycją". W opinii przeciwników "globalnej wioski" nie usprawiedliwia jej rekordowo wysoki w Rzymie wskaźnik uczniów z rodzin imigrantów w tej szkole. Prasa informuje, że oburzeni rodzice złożyli skargę we władzach oświatowych włoskiej stolicy na dyrekcję szkoły. O co chodzi w życiu? - zobacz świąteczną rozmowę z kardynałem Stanisławem Dziwiszem