Szojgu zjawił się na wysuniętym stanowisku dowodzenia grupy bojowej "Zachód", znajdującej się w strefie "specjalnej operacji wojskowej" - donosi agencja Interfax, powołująca się na oświadczenie Ministerstwa Obrony. Szef resortu obrony Kremla wysłuchał meldunku przełożonego grupy "o aktualnej sytuacji, charakterze działań nieprzyjaciela i wykonywaniu misji bojowych przez siły zbrojny Federacji Rosyjskiej na głównych kierunkach taktycznych" - dodano. Rosja: Siergiej Szojgu pojawił się publicznie. Pierwszy raz od buntu Prigożyna Inspekcja Szojgu w kwaterze zgrupowania to pierwsza publiczna wizyta od czasu buntu Jewgienija Prigożyna, który wraz ze swoją najemniczą armią przeprowadził "marsz na Moskwę", celem przejęcia władzy w Rosji. Ostatecznie, po sobotnich negocjacjach z białoruskim dyktatorem Alaksandrem Łukaszenką, "kucharz Putina" zaprzestał swojego buntu, zawrócił jednostki do koszar, a on i jego wojskowi mieli uzyskać gwarancje nietykalności. Według nieoficjalnych doniesień podawanych przez rosyjskie media, jednym z warunków, które przestawił przywódca najemników, miała być dymisja Siergieja Szojgu. Informacja ta nie została potwierdzona oficjalnie przez rosyjskie władze, jednak skomentował ją rzecznik Kremla. Dmitrij Pieskow stwierdził, że "zmiany personalne w Ministerstwie Obrony są prerogatywą prezydenta Federacji Rosyjskiej i nie były omawiane podczas kontaktów w celu zakończenia rebelii" - pisała w sobotę agencja TASS. Mimo to Szojgu od chwili buntu nie pojawił się publicznie, potęgując spekulacje. Zakończyć ma je nagranie opublikowane w poniedziałek z udziałem szefa rosyjskiego MON. Wojna w Ukrainie. Gdzie jest Jewgienij Prigożyn? Tymczasem służba prasowa przywódcy wagnerowców przekazała, że nie ma kontaktu z Prigożynem od sobotniego wieczora, gdy opuścił siedzibę dowództwa Południowego Okręgu Wojskowego w Rostowie nad Donem. Reuters poinformował, że zgodnie z treścią porozumienia, które zakończyło bunt, lider najemniczej armii po opuszczeniu rosyjskiego miasta miał udać się na Białoruś. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!