Stojąca na czele proniepodległościowej Szkockiej Partii Narodowej (SNP) Sturgeon zapowiedziała, że jej rząd rozpocznie prace nad ustawą regulującą zasady drugiego plebiscytu z intencją przyjęcia jej przez parlament przed końcem bieżącego roku. Szefowa szkockiego rządu przyznała jednocześnie, że przeprowadzenie referendum wymagałoby zgody ze strony rządu w Londynie, choć oceniła, że dotychczasowy sprzeciw wobec tego pomysłu jest "nie do utrzymania" na dłuższą metę w kontekście planowanego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. W pierwszym referendum z 2014 roku Szkoci odrzucili propozycję ogłoszenia niepodległości; opowiedziało się za nią 44,7 proc. wyborców wobec 55,3 proc. za pozostaniem w Zjednoczonym Królestwie, przy frekwencji na poziomie 84,6 proc. uprawnionych do głosowania.