Ponad 1,5 miliona szkockich wyborców zdecydowało, że Szkocji będzie lepiej w UE. Szkocka Partia Narodowa zapewnia, że rząd będzie dążył do utrzymania relacji z Unią. Minister spraw zagranicznych Fiona Hyslop ostrzega, że wynik referendum będzie miał poważne konsekwencje. Jej zdaniem wielu Szkotów, którzy w referendum niepodległościowym w 2014 roku głosowali "nie", może teraz zmienić decyzję. Według szefowej Szkockiej Partii Narodowej Nicoli Sturgeon to mocny i jednoznaczny głos za pozostaniem w UE. "Cieszę się z tego poparcia naszego europejskiego statusu" - zaznacza. "Szkoci widzą swoją przyszłość w Unii Europejskiej" - dodaje. Dwukrotny lider Szkockiej Partii Narodowej Alex Salmond oczekuje od swojej następczyni, że podejmie odpowiednie kroki zmierzające do zorganizowania kolejnego niepodległościowego referendum. David Cameron w trakcie kampanii podkreślał bowiem, że Szkoci będą mieli możliwość domagania się drugiego referendum, jeśli zagłosują za pozostaniem w UE, a Brytyjczycy ogółem wybiorą Brexit.